Bezglutenowe śniadanie: płatki gryczane!
Co zazwyczaj jadacie na śniadanie?
U nas często są jajka sadzone, kanapki lub płatki. Tak naprawdę, kto co woli i na co ma ochotę. W sobotę za to lubię przyrządzać naleśniki. Trzeba poświęcić im więcej czasu niż jajecznicy, ale wszyscy je uwielbiają. Ostatnim moim odkryciem są płatki gryczane. Mój osiedlowy sklep poszerzył swoją ofertę właśnie w taki produkt. Kasza gryczana nie należy do moich ulubionych, ale płatki chętnie spróbowałam. Zapach jest bardzo „kaszowy”, ale smak już nie. Płatki są delikatne i powiedziałabym, że lekko słodkawe. Gotuję je 1 minutę na mleku i podaję z dowolnymi owocami. Jak dla mnie lepsze niż owsianka :) Próbowaliście?
Składniki na 1 porcję:
- 1 szklanka mleka (lub wody)
- pół szklanki płatków gryczanych
- owoce
- cynamon
Przepis na opakowaniu jest inny, ale nie przypadł mi do gustu, dlatego opracowałam swoją metodę. Płatków nie płuczę, a proporcje mleka dozuję według uznania.
Mleko należy zagotować, wsypać płatki i zamieszać . Gotować około 1 minutę. Można do smaku dodać szczyptę cynamonu. Owoce umyć i obrać. Pokroić. Ugotowane płatki powinny chwilę odstać, aby ostygły, bo łatwo można się nimi poparzyć.
Do miseczki przełożyć płatki i wymieszać z owocami. Śniadanie gotowe!
Smacznego!
Paula – ty szyjesz a ja rysuje i maluje :) w czasie chorobowego z nudów powróciłam do starego hobby :) w moim tel aparat jest beznadziejny :/
Dobrze mieć pasje, chociaż na co dzień często brakuje na nie czasu. Wydaje mi się, że dziś jest mniej ludzi utalentowanych niż kiedyś. W dobie różnego rodzaju rozrywek i organizacji czasu, hobby wydaje się być passe, dlatego trzeba od czasu do niego „zajrzeć”.
:)