Dżem wieloowocowy
Przepis pochodzi z książki Siostry Anastazji 153 przetwory i dania mięsne. Taki dżem jest idealnym dodatkiem do pieczywa, kremów,…
Przepis pochodzi z książki Siostry Anastazji 153 przetwory i dania mięsne. Taki dżem jest idealnym dodatkiem do pieczywa, kremów,…
Jabłek w tym roku od groma! Najlepsze są zerwane prosto z drzewa i właśnie takowe posiadam w sporej ilości….
Znam jedną osobę, która nie lubi śliwek. Szanuję to, ale trudno mi sobie to wyobrazić. Jak się zastanowię nad sobą, to z wielkim trudem przychodzi mi do głowy jakakolwiek rzecz, której nie lubię jeść. Chociaż po mnie nie widać, lubię jeść wszystko. Poza kręgiem moich zainteresowań są niektóre fast foody, bo o ile placek w pizzerii i domowe frytki zjem, tak na sam widok złotych łuków odczuwam mdłości.
Przyszła wiosna, więc wzięłam się za porządki. Dla blogerki kulinarnej wcale nie znaczy to, że musi przewietrzyć szafy w garderobie. Na pierwszy ogień idzie spiżarnia i lodówka, a w szczególności zamrażarka! Jest to świetna okazja, aby sobie przypomnieć, jakie skarby skrywają te wielkie białe skrzynki. A ile miejsca się przy tym zwalnia dla świeżych warzyw i owoców, którymi latem obrodzą sady i ogrody.
Po szybkim przeglądzie zamrożonych zapasów zorientowałam się, że posiadam spore pokłady niewykorzystanej dyni. Wspaniałe znalezisko, które nie może się zmarnować! No to teraz trzeba się zastanowić, co z niej zrobić.
Kandyzowana dynia powstała już jakiś czasem i zupełnie o niej zapomniałam. Przygotowałam ją z myślą o świątecznym keksie i czekała w słoiku na swoją kolej. Nawet zdjęć nie było. Dziś się zreflektowałam, bo na keksa już jajka prawie ucieram, a na blogu jeszcze nie ma tej dyni.
Przepis pochodzi z książki Thermomix’a, ale możemy go przygotować i bez tego robota. Domowy Kubuś jest zdrowy, pyszny i lubią…
W tym roku nasza przydomowa renkloda wyjątkowo obficie obrodziła. W związku z tym postanowiłam zrobić z niej powidła. Nie…
W tym roku lato bardzo sprzyjało dojrzewaniu naszym pomidorom. Pomidory według klasyfikacji botanicznej należą do owoców, ale u schyłku…