Ogórki z kurkumą na zimę – najlepszy przepis
O ogórkach z kurkumą słyszałam wiele i pierwszy raz wypróbowałam je w ubiegłym roku. Na próbę przygotowałam dosłownie 3 niewielkie słoiki. Przepis dostałam od znajomej, która bardzo zachwalała ich smak. Jeśli chodzi o mnie to nie jestem kapryśna i chętnie smakuję nowe potrawy i przetwory, inaczej ma się sprawa z mężem. Okazało się – ku mojemu zdziwieniu, że Jackowi bardzo przypadł ten przepis do gustu. Ogórki w smaku podobne są do konserwowych, ale trochę delikatniejsze. Kurkuma nie tylko je zabarwia na żółty kolor, ale nadaje delikatny korzenny aromat.
- 2 kg ogórków
- koper
Na zalewę:
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżka stołowa soli
- 1 łyżeczka kurkumy
Do przyrządzenia tych ogórków, możemy użyć większych okazów. Te mniejsze ja zazwyczaj kiszę lub konserwuje, a pozostałe większe zawsze zużywam na różnego rodzaju sałatki. Umyte ogórki kroimy na ćwiartki lub ósemki jeśli są na prawdę duże. Można też obrać je ze skóry, jeśli jest dość twarda. Pokrojone ogórki układać pionowo w słoikach, dodać trochę kopru i zalać zalewą.
Składniki zalewy wymieszać. Ja przygotowuję ją w dużym garnku i podgrzewam aby cukier dobrze się rozpuścił. Jeszcze ciepłą wypełniam słoiki. Po zakręceniu sprawdzam czy nie przeciekają, jeśli nie to pasteryzuję je około 10 minut (można jeszcze krócej). Po ugotowaniu ostrożnie zestawiam na drewnianą deskę, a po ostygnięciu w domowym zaciszu przenoszę je do spiżarni.
Ja robię ogórki z curry, które są naprawdę świetne – intensywne i bardzo aromatyczne. Z kurkumą nie próbowałam, co zaraz naprawię. Dziwi mnie tylko podany przez Ciebie czas pasteryzacji. Po 10-15 minutach ogórki stracą chrupkość. z doświadczenia wiem, że 3 minuty od zagotowania wystarczy – wtedy ogórki są nadal chrupiące :-) Warto spróbować :-)
Tak, tak. Z tym czasem to elastycznie. Z tym kwadransem to może faktycznie przesada, ale zazwyczaj jest to od momentu wstawienia słoików do gorącej wody ;)
Wiadomo, że każdy ma swoje doświadczenia. Wypróbuję twoją metodą.
Oj chyba będę musiała nadrobić zaległości w przetworach :)
dobry słoik nie jest zły :))
JA za to, również w poprzednim roku, poznałam smak ogórków w zalewnie z chilli i od tej pory te są właśnie moimi ulubionymi ;)
słyszałam, że z chilli są dobre, ale nie jadłam i w tym roku chyba zrobię kilka słoików zamiast tradycyjnych :)