Zupa z czerwonej soczewicy
Nigdy nie gotowałam zupy z soczewicy. W moim domu czasem gościły tylko pierogi z tym składnikiem. Ogólnie rzecz mówiąc, soczewica i ja tolerowałyśmy się i nie było między nami chemii ani namiętności. Ot, wiedziałam o jej istnieniu oraz to, że musi być zdrowa i od czasu do czasu warto włączyć ją do naszego menu. Dla głodnych wiedzy, poniżej tabela wartości odżywczych soczewicy jadalnej.
Składniki pokarmowe | Witaminy | Składniki mineralne | |||
---|---|---|---|---|---|
woda | 11,2 g | witamina A | 25 mg | magnez | 100 mg |
energia | 330 kcal | witamina B1 | 0,5 mg | fosfor | 450 mg |
błonnik | 10,7 g | witamina B2 | 0,2 mg | żelazo | 9 mg |
białko | 28 g | witamina B6 | 0,5 mg | sód | 10 mg |
tłuszcze | 1,2 g | witamina C | 6,2 mg | wapń | 50 mg |
węglowodany | 57 g | witamina PP | 2,6 mg | potas | 900 mg |
Źródło: Wikipedia
Inspiracją do przygotowania mojej zupy był przepis w prasie. Zupa jak to zupa – prosta i szybka w przygotowaniu, a dodatek soczewicy syci jak niejeden kawałek mięsa.
Niezbędne składniki
- 200 g soczewicy czerwonej
- 2 cebule
- puszka pomidorów
- 2l bulionu warzywnego
- 3 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy
- łyżka koncentratu pomidorowego
- zioła: tymianek, oregano, bazylia
- chili
- cukier
- sól
- pieprz
Cebulę i czosnek obrać, posiekać i usmażyć na oleju. Wszystkie te czynności robić od razy w garnku, nie na patelni. Soczewicę opłukać, odcedzić. W przepisie jest odmiana o barwie czerwonej, lecz ja użyłam tej szarej, bo tylko taka była.
Soczewicę dodać do cebuli, po chwili wlać rozgniecione widelcem pomidory z zalewą, koncentrat i przyprawy (zioła dopiero po ugotowaniu). Wlać bulion warzywny.
Zupę zagotować i gotować 30 minut na małym płomieniu. Po ugotowaniu dodać zioła. Podawać z grzankami lub pieczywem.
Na koniec mała prośba do Was. Zaproponujcie proszę inne dania z soczewicą, które Waszym zdaniem warte są wypróbowania. Może jakieś bułeczki, naleśniki, kolejna zupa? :)
Sama nie mam zbyt wielu doświadczeń z soczewicą, ale widziałam na blogach zupy kremy, które wyglądają niezwykle ciekawie :)
Twoja zupa podoba mi się bardzo :)
Ja ostatnio zaprzyjaźniłam się z żółtą soczewicą. Mmmm… pycha :) Polecam soczewice z suszonymi pomidorami, robiłam ostatnio i muszę przyznać że smak bardzo mnie zaskoczył. Podsyłam link do przepisu: http://zakochajsiewsmakach.blogspot.com/2013/11/soczewica-chodzia-za-mna-juz-od-kilku.html