Placek po węgiersku – smak dzieciństwa
Dziś na obiad placek po węgiersku. Tym co nie jedli powiem, że to taki placek ziemniaczany z gulaszem. Placek po węgiersku, to w pewnym sensie smak mojego dzieciństwa. Co prawda nie jadaliśmy go w wersji z sosem gulaszowym, ale same placki ziemniaczane często gościły na naszym stole.
Do dzisiaj, od czasu do czasu, lubię zjeść placki ziemniaczane, ale jeszcze bardziej lubię urozmaicać gotowane przez siebie potrawy. Dlatego musiałam wypróbować przepis na placek po węgiersku, oczywiście w lekko zmodyfikowanej przez siebie wersji :)
Przepis wzięłam i zmodyfikowałam od Janina gotuje.
Składniki na 4 placki
Gulasz:
- 0,5 kg mięsa wieprzowego (gulaszowego)
- 1 cebula
- 1 papryka czerwona
- 20 dag pieczarek (akurat nie miałam, ale warto dodać)
- liść laurowy
- 3-4 ziarnka ziela angielskiego
- 2 listki laurowe
- łyżeczka przecieru pomidorowego
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- sól, pieprz
- do zagęszczenia łyżka mąki+3-4 łyżki wody
Placki ziemniaczane:
- ok. 1,5 kg ziemniaków
- 1 jajko
- 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
- 1,5 cebuli
- sól, pieprz
- olej
Placek po węgiersku – sposób przygotowania
Mięso myjemy, kroimy i wrzucamy do garnka. Dodajmy około 300 ml wody, ziele angielskie, liść laurowy. Mięso gotujemy około 15 minut pod przykryciem. Cebulę obieramy, kroimy w piórka, paprykę myjemy i kroimy w zapałki. Warzywa dodajemy do mięsa i gotujemy na wolnym ogniu z lekko uchyloną pokrywką aby woda parowała. Czas gotowania jest indywidualny. Mięso powinno być miękkie, a sos możliwie zredukowany. Pod koniec gotowania dodajemy koncentrat pomidorowy, paprykę w proszku i jeśli trzeba delikatnie zagęścić to mąkę wymieszaną z wodą. Zagotować. Dodać sól i pieprz.
Ziemniaki obrać, cebulę obrać i razem zetrzeć na tarce o oczkach przeznaczonych do tarcia ziemniaków (dziurki z wystającymi kolcami). Do masy dodać pozostałe składniki, dobrze wymieszać i smażyć duże placki – takie na całą patelnie. Nie jest łatwo przewrócić takiego placka na drugą stronę. Ja robiłam to przy pomocy dwóch łopatek – mniejszą podnosiłam placka a większą mogłam włożyć głębiej i hop na drugą stronę!
Tak usmażone placki polać przygotowanym gulaszem.
Mój Jacek w ogóle nie lubi jeść placków ziemniaczanych, ale to danie naprawdę mu smakowało :)
Uwielbiam taki placek, a mąż to już wogule
Zdjecia napewno będą, po pracy pójdę na ogródek po peperoni i też dodam aby było bardziej ostre :-) ach już bym chciała się za to zabrać a tu trzeba w pracy siedzieć
Hej :-) chyba sę domyślicie kto to piszę. W pracy właśnie jestem ale wpadłam zobaczyć jak Ty Paula robisz placka po węgiersku, bo ja dziś będę go robić na późny obiad. W Domu są rodzice i brat i zjedzą w razie czego wczorajsze leczo, a placki zrobię na 16 o ile wyjdę szybciej z pracy ;-) Tyle że moja wersja będzie bez przecieru i cebuli. No może dam jedną malutka, bo napewno poprawi ona smak. Pochwalę się później jak mi wyszło, bo będę robić pierwszy raz. Myślisz że gałka muszkatołowa jest dobrą przyprawą do mięsa wieprzowego?
Gałka jak najbardziej się nada, tylko nie dodawaj za dużo, bo jest wtedy gorzka.
Placki na pewno wyjdą. Czekamy na zdjęcia;)
zdjęcie dodałama na FB bo niestety tutaj cos nie moge tak jak wczesniej
kiedys w Tesco kupiłam mrożony placek węgierski był przepyszny ale wydaje mi sie ze nadzienie oprocz miesa zawirało ogórki konserwowe to bardzo podbijalo smacznośc tej potrawy ale teraz juz kilka lat nie trafilam na ten zamrożony pyszny placek a szkoda….
Masz rację. Ogórek bardzo by pasował.
To też mój smak dzieciństwa! Ubóstwiam placki po węgiersku… Muszę wreszcie zrobić swoją wersję ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl