Zapiekanka z kalafiorem pod beszamelem
Długo zastanawiałam się czy dodać ten oto przepis, bo zdjęcia wyszły bardzo słabo. Jednak jeśli ja miałam chęci przygotować to danie, to wiele osób także, więc publikuję. Zapiekanka jest łatwa w przygotowaniu, a składniki najczęściej mamy w domu.
Składniki:
- 1 kalafior
- puszka kukurydzy konserwowej
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżka soku z cytryny
- 150 g sera żółtego
- świeża gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
Kalafior podzielić na różyczki, gotować w osolonej wodzie około 6-8 minut, odsączyć. Po ugotowaniu będzie średnio – miękki. Formę w której będziemy zapiekać posmarować tłuszczem.
Sos beszamelowy:
Masło rozpuścić, dodać mąkę i dokładnie rozmieszać, chwilę tak smażyć, po czym zdjąć z ognia i dodawać stopniowo mleko. Cały czas należy mieszać aż do zagotowania, aby nie powstały grudki. Sos powinien być dość gęsty. Doprawić sokiem z cytryny, solą pieprzem i gałką muszkatołową.
Kalafior przełożyć do naczynia, kukurydzę odsączyć i posypać kalafiora. Całość polać sosem. Ser zetrzeć i posypać zapiekankę. Na końcu zetrzeć gałkę muszkatołową.
Zapiekać około 40 minut w 180 stopniach C.
Fajny przepis, właśnie zrobiłam,a le jak dla mnie to za suche… następnym razem spróbowałabym nasączyć czymś spodnie warstwy, bo smak wyraźny ma w sumie sama „skorupka”. Nie wiem, może za gęsty ten sos zrobiłam.
Zgadzam się po części, ale dodam, że zależy dużo od beszamelu. Dziś robiłam inną zapiekankę i sos beszamelowy wyszedł mi nieco lepszy i bardziej okalał zapiekankę. Niemniej jednak zapieczona „skórka” najlepsza:)
Jak dla mnie wygląda smakowicie :)