tesco

Czy to dziwactwo? Kilka słów o tym, jak robię zakupy żywnościowe.

Czy to dziwactwo? Kilka słów o tym, jak robię zakupy żywnościowe.

Zaczęło się kiedyś na zakupach. Stałam w kolejce do kasy w jednym z supermarketów. Każdy to zna – bezczynne czekanie. Klient przede mną pośpiesznie wykłada towary na taśmę, a ja stoję i czekam na swoją kolej. Czasem się zdarzy, że dla zabicia czasu położę pałeczkę oddzielającą moje produkty od sąsiada. Nuda, nic się nie dzieje.

smak łowi makłowicz

Pierwsze spotkanie z Robertem Makłowiczem

Nic nie zapowiadało tego, że będzie mi dane spotkać Roberta Makłowicza. Była to sobota, miesiąc przed świętami, która niczym nie różniła się od wszystkich innych sobót ubiegłego roku. Tego dnia trochę zaspaliśmy, dlatego po zakupy poszliśmy później niż zwykle. Wysiadamy z Paulą z samochodu i kierujemy się w stronę naszego chełmskiego TESCO. Otwierają się przed nami automatyczne drzwi, wchodzimy do środka i… nie wierzę własnym oczom. To Robert Makłowicz!