Barszcz ukraiński i pęto kiełbasy

 

Pod jaką postacią najczęściej jecie czerwone buraki? Ja uwielbiam czysty barszcz oraz tarte buraczki do obiadu, ale dziś zrobiłam barszcz ukraiński. Kiedyś taką zupę robiła moja babcia. Jest bardzo sycącą bo zawiera dużo warzyw, nie wspomnę już o właściwościach antyrakowych buraków. To chyba najbardziej zdrowe warzywo, zwłaszcza młode buraczki.

Jest wiele wersji tej smacznej zupy. Moja wersja barszczu ukraińskiego zawiera fasolę, kiełbasę i odrobinę śmietany. Celowo nie pisałam ilości warzyw, bo tak naprawdę wszystko zależy od was.

Składniki:

pęto kiełbasy
bulion z mięsa
buraki ćwikłowe
ziemniaki
fasola
marchewka
kapusta włoska
korzeń i natka pietruszki
cebula
ziele angielskie, liść laurowy
2 łyżka mąki pszennej
2 łyżki octu
1 łyżka śmietany
papryka w proszku
przecier pomidorowy
sól, pieprz

Fasolę należy umyć, zalać wrzątkiem, przykryć na 2 godziny.  Buraki kroję się w kostkę, a część ścieram na tarce, marchewkę i pietruszkę w plasterki i gotuję z bulionem i fasolą do miękkości (dodać ziele angielskie i liść laurowy). Pęto kiełbasy pokroić w półplasterki i smażyć na rumiano, dodać do barszczu, a na pozostałym tłuszczu usmażyć cebulę i też dodać do garnka z zupą. Chwilę gotować i dodać ocet, przecier pomidorowy, pokrojone w słupki ziemniaki, poszatkowaną kapustę.

Dodać przyprawy: paprykę w proszku i pieprz. Wymieszać mąkę ze śmietaną, dodać 1-2 łyżki zupy i rozetrzeć aby nie było grudek. Jeśli takowe się pojawią, przelać przez małe sitko do innego naczynia i wlać do zupy. Mieszać do momentu zagotowania. Posolić do smaku, gotową zupę podawać z natką pietruszki.

Oceń przepis / post

5 komentarzy do “Barszcz ukraiński i pęto kiełbasy”

  1. Octu odrobinę dałam. Zdjęcie robione „na gorąco” czyli zaraz po przygotowaniu. Nie wiem czy u Ciebie tak jest, ale zauważyłam, że barszcz jest lepszy jak swoje odstoi (kilka godzin, albo do rana). Nabiera wtedy mocnego, ciemnego koloru i znika karminowy odcień.

    Odpowiedz
  2. Żeby barszcz ukraiński miał ładny kolor buraczany trzeba go odrobinę zakwasić, no pół łyżki octu lub soku z cytryny i przede wszystkim kiedy odgrzewamy nie dopuścić do gwałtownego gotowania, wtedy robi się bury jak ten na zdjęciu. Pozdrawiam Kulawa_mysz@wp.pl

    Odpowiedz
    •  Octu odrobinę dałam. Zdjęcie robione „na gorąco” czyli zaraz po
      przygotowaniu. Nie wiem czy u Ciebie tak jest, ale zauważyłam, że
      barszcz jest lepszy jak swoje odstoi (kilka godzin, albo do rana).
      Nabiera wtedy mocnego, ciemnego koloru i znika karminowy odcień.

      Odpowiedz
      • a ja barszczu ukraińskiego nie lubię :P lubię taki barszcz jak na Wigilię mocno doprawiony ostry w smaku :) albo taki jaki mama robiła jak byłam mała – osobno zupa osobno ziemniaki :) kazdy sobie wkładał ile ziemniaków chciał, podziabał widelcem i zalał zupą :) inne wersje mi nie smakują.

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.