Małymi krokami przechodzę na jasną stronę mocy – sałatka wegetariańska z ryżem i ananasem

Pewnie myślicie, że zostałam wegetarianką. Nie jest to do końca prawda, ale zacznę od początku. Od blisko miesiąca chodzi za mną pomysł, aby przez jakiś czas nie jeść mięsa i wędlin (te akurat mają mało mięsa w składzie). A przynajmniej na początku ograniczyć spożycie. Wegetarianizm to nie jest, ponieważ jem ryby, a także jajka, sery i mleko. 11 dni „udało mi” się nie jeść mięsa i wędlin. Co z tego wynikło, jakie były moje spostrzeżenia i co dalej, opiszę jeszcze w tym tygodniu. Zatem bacznie obserwujcie bloga!

Jak wiecie uwielbiam sałatki z rybą, ale również te wegetariańskie. I te potrawy ostatnio szczególnie mnie interesują. Dania bez dodatku mięsa są lżejsze do strawienia i wcale nie mniej sycące. Do tego wydaje mi się, że szybciej je się przygotowuje. Przepis na sałatkę pochodzi z książki Anthea Turner „Perfekcyjna Pani Domu” (wersja brytyjska). Sałatka wegetariańska z ryżem i ananasem może z powodzeniem zastąpić kolację.

Składniki:

  • 2 woreczki ryżu długoziarnistego
  • puszka kukurydzy
  • 1 duża czerwona papryka
  • puszka ananasa
  • garść rodzynek
  • 10-15 migdałów
  • pół opakowania mrożonego zielonego groszku
  • natka pietruszki
  • 3-4 łyżki majonezu Winiary
  • mały kubeczek jogurtu naturalnego

sałatka z ryżem i kukurydza

Ryż ugotuj według przepisy na opakowaniu, odcedź i ostudź. Paprykę umyj, wydrąż i wyrzuć gniazdko nasienne i pokrój w kostkę. Ananasa pokrój na mniejsze kawałki, wodę możesz wypić :) . Groszek ugotuj (około 10 minut). Do dużej miski wsyp odcedzoną kukurydzę, dodaj ananasa, paprykę, groszek, ryż oraz rodzynki i grubo posiekane migdały. Natkę pietruszki posiekaj grubo i dodaj do pozostałych składników.

Jogurt wymieszaj z majonezem i dodaj do sałatki. Wymieszaj dokładnie.

 

Smacznego!
Paula

Oceń przepis / post

2 komentarze do “Małymi krokami przechodzę na jasną stronę mocy – sałatka wegetariańska z ryżem i ananasem”

  1. Ja też zaczynałam od takiej „próby” i od 5 lat nie jem mięsa :) i czuję się świetnie! Od początku mojego wyzwania wiedziałam, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. Trzymam za Ciebie kciuki, bo życie bez mięsa jest dużo przyjemniejsze :)

    Odpowiedz
    • A czy jesz produkty odzwierzęce i czy suplementujesz sie wit b12? Odstawienie mięsa przyszło mi dość gładko, ale sery i jajka… Chyba nie mogłabym sobie ich odmówić.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.