Chociaż wszystko już widać na powyższym zdjęciu chciałam wam powiedzieć jak to było. Otóż siedzę sobie w pracy i w ramach krótkiej przerwy pomyślałam, że przejrzę ów gazetkę, może jakiś fajny przepis wpadnie mi w oko. Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam swoje zdjęcie! Przepis na pączki wysłałam mniej więcej we wrześniu i do tego czasu zupełnie zapomniałam o tym. Gazetka ukazała się w środę, a w czwartek wpadła w moje ręce. Dodam, że nie czytam jej regularnie i to był przypadek, że akurat chciałam ją obejrzeć.
Co do samego przepisu to pączki robiłam już dawno, a zdjęcie w porównaniu z dzisiejszymi było kiepskie (z telefonu) i nie dodawałam go na blog. Co do samych pączków, to będę musiała je wkrótce przygotować.
Po powrocie do domu zobaczyłam uznanie na kwotę 100 zł. Można zacząć weekend!
Zjarzałam tu przypadkiem :) Ale spodobało mi się :):) Będę tu zaglądać :) a tak poza tym gratulacje :)
Bardzo się cieszę, że strona się podoba i oczywiście zapraszam:)
Super -gratuluje
to się nazywa fajna niespodzianka :)